Bardzo nam się tam podobało, bowiem uczyliśmy się poprzez zabawę. Mogliśmy między innymi zmierzyć, ile decybeli ma nasz krzyk, zobaczyć jak zbudowany jest człowiek, ile energii trzeba zużyć do pokonania danej trasy. Ciekawym doświadczeniem było wcielenie się w fakira i położenie na łożu z kolcami. Nie lada zadaniem okazała się jazda rowerem, który skręcał w przeciwną stronę niż zwykły rower! Mogliśmy także zebrać na specjalnych kartach ślady, które pozostawiają po sobie różne zwierzęta, przekonać się, jak czują się ludzie podczas trzęsienia ziemi oraz przeprowadzić wirtualną operację. Nauka przy interaktywnych stanowiskach, gdzie wszystko mogliśmy sprawdzić sami, bardzo nam się podobała i chętnie przyjechalibyśmy tu jeszcze raz.

Następnym punktem naszej wycieczki były gdyńskie klify, gdzie udaliśmy się spacerkiem ścieżką edukacyjną. Tym razem to nie nauczyciele nas prowadzili: musieliśmy korzystać z mapy, którą pani Kasia wręczyła piątoklasistkom i sami szukać drogi nad morze. Raz zboczyliśmy z trasy, a wszystko dlatego, że... spojrzeliśmy na mapę do góry nogami! :) Nasze wysiłki nie poszły na marne, bowiem udało się nam dotrzeć do celu. Było warto: klify i morze urzekły nas swoim pięknem. Nieważne, że tego dnia nie było upału, spacer brzegiem Bałtyku każdemu się przydał, chociaż niejeden z nas narzekał, że bolą go nogi. Jednak na odpoczynek szkoda było czasu, odpocząć będziemy mogli przecież w domu!

Pojechaliśmy do Gdańska, gdzie czekała na nas kolejna niespodzianka: seans w kinie 5D. Tutaj jak zwykle świetnie się bawiliśmy, chociaż okazało się, że to chłopcy krzyczą głośniej niż dziewczynki:) Czas naszej wycieczki dobiegał końca, pora było wracać do domu. Do Starogardu Gdańskiego przyjechaliśmy kilka minut po godzinie 20. Byliśmy bardzo zmęczeni, ale zadowoleni, bo to był bardzo aktywnie i efektywnie spędzony dzień. Z niecierpliwością czekamy na kolejną taką wycieczkę, podczas której nie tylko będziemy się dobrze bawić, ale także zdobędziemy nową wiedzę i umiejętności, które wykorzystamy w szkole i w życiu codziennym. Pani Monice Rogowskiej i Pani Karolinie Ellert dziękujemy za opiekę – byliśmy grzeczni jak aniołki! :)
 

Uczniowie kl. IV i V